Dzień IV: Śnieżne szaleństwo i FitBOY’e
Dzień czwarty. Czas leci za szybko, by choć na chwile zatrzymać się i stwierdzić, że jest już bliżej końca niż dalej. Zajęcia obozowe trwają w najlepsze, gdyż już od godz. 8:00 przenieśliśmy się na stół tenisowy, na którym doszło do starcia singlowego w grupach. Po fazie grupowej pary 1/8 finału wyglądały następująco:
Trener Lisiecki vs Kamil Ostaszewski
Miłosz Samuel vs Staszek Kozioł
Mati Mądry vs Kacper Piasecki
Kondzio Jamborski vs Krzyś Młyńczak
Adam Barylak vs Trener Cupiał
Bartek Kluba vs Czaro Kawecki
Filip Stuglik vs Koza
Łaszu vs Bartek Zawadzki
TVP wybrało za szlagier spotkanie Miłosza ze Staszkiem, natomiast Eurosport wybrał na wizji konfrontację Filipa z Kozą. W obu przypadkach nie obyło się bez niespodzianek. Awans uzyskali Miłosz i Filip. W półfinałach znaleźli się trenerzy, Konrad oraz Filip, a mecz finałowy rozstrzygnął się pomiędzy zawodnikami grającymi w lidze wojewódzkiej młodzika. Zacięte spotkanie na przewagę wygrał ostatecznie Filip (ksywa Koniu). Po turnieju przyszła pora na opuszczenie pensjonatu i przeniesienie się na pobliską górkę, gdzie oprócz zjazdów na jabłkach doszło do grupowej wojny na śnieżki. Na „wypompowanych żołnierzy” czekała pizza w restauracji, a po wszystkim wróciliśmy na regenerację. Obiad warsztaty i końcówka rozgrywek w FIFA 18, a przed kolacją trenerzy zafundowali zawodnikom zajęcia fitness, a ruchów i kondycji chłopaków (w szczególności Osy i Staszka) nie powstydzili by się Chodakowska czy Majewski. Tuż przed jedzeniem na zawodników czekała odnowa biologiczna w postaci sauny. Po jedzeniu czas wolny, a gdy wybiła 22:00 zawodnicy udali się na sen.
Komentarze